Uwielbiam bransoletki!
Jeżeli znamy się już trochę (obserwujesz mnie na Instagramie?), jest spora szansa, że wiesz, że nie powinnam nosić metalowej biżuterii ze względu na szereg uszuleń. Czasem zdarza mi się łamać zasady i zakładać obrączkę, złoty łańcuszek czy właśnie bransoletkę. Kolczyki czy klipsy niestety wszystkie odpadają 🙁 Każda próba ich załóżenia kończy się cierpeniem 🙁
Bransoletki są z całego asortymentu biżuteryjnego najbardziej dla mnie bezpieczne, bo… przemieszają się po ręce i za długo nie mają kontaktu ze skórą w jednym miejscu. Więc w mojej i tak skromnej szkatułce na biżuterię bransoletek pojawia się najwięcej.
Ostatnio szukałam czegoś specjalnego i przeglądałam bransoletki, które najbardziej lubię. Pomyślałam: zróbmy przegląd na blogu! Subiektywny, pokazujący 4 delikatne grupy: celebrytki i koraliki (które można unzać za klasyczne) i coś z trendów 2020, czyli łańcuchy i monety.
Na pierwszy rzut bransoletki celebrytki: kolejno od lewej: pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta
Delikatne, drobne, ale nie nudne. Sprawdzą się u minimalistek i u posiadaczek wąskich nadgarstków.
Trend biżuterii w końcówce roku 2020 to dodatek monet. Mogą być one przyczepione do celebrytki, do łańcucha (dwa trendy na raz, ha!) czy koralików. Sprawdź, co mamy dla Ciebie:
Z monetami kolejno od lewej: pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta
Motyw łańcucha nie musi być kojarzony tylko z modą uliczną czy raperami 😉 Świetnie sprawdzi się też w drobniejszym, bardzej eleganckim wydaniu. Zobacz:
Z łańcuchem kolejno od lewej: pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta
Bransoletka z koralikami to klasyk! W tym roku możemy dodać do nich łańcuszek, perełki, dla mnie bomba!
Z koralikami kolejno od lewej: pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta
